W ciszy i ciemności 
Strona Główna - Cichociemni
Nowa Tożsamość
Tekst przysięgi cichociemnych
W ciszy i ciemności 
Elżbieta Zawacka(Biografia)
Rok 2016 rokiem cichociemnych
Tu powinien być obrazek!

Pierwszy przerzut planowany był już na koniec 1940 r., jednak ze względu na brak odpowiedniego samolotu operacja została odwołana. Dopiero w nocy z 15 na 16 lutego 1941 r. w ramach operacji o kryptonimie "Adolphus" (nazwa zaczerpnięta od imienia Hitlera), pierwsi skoczkowie wylądowali na terytorium okupowanej Polski. W listopadzie tego samego roku odbył się kolejny zrzut, który rozpoczął doświadczalny cykl lotów trwających do kwietnia 1942 r. 

Do końca grudnia 1944r. w ramach kolejnych cyklów: "Intonacja", "Riposta" i "Odwet" do Polski przybyło drogą lotniczą 316 "cichociemnych" oraz 28 kurierów politycznych, wykonano także trzy operacje o kryptonimach "Most" czyli lądowanie alianckiego samolotu w okupowanym kraju. Warto także wspomnieć, że zrzucony został jeden żołnierz węgierski, który przeszedł następnie na Węgry. Osobną historię stanowi natomiast brytyjska misja wojskowa o kryptonimie "Freston" skierowana do Polski w nocy z 26 na 27 grudnia 1944 r.

  Po zrzucie i dotarciu do Warszawy skoczków przejmowały tzw. "ciotki", czyli kobiety z konspiracji, które uczyły ich poruszania się w realiach okupowanej Polski. Przez maksymalnie sześć tygodni skoczek oswajał się z realiami krajowymi i starał wtopić się w szeregi anonimowych konspiratorów. Po takiej aklimatyzacji był gotowy do rozpoczęcia walki z okupantem. 

"Cichociemni" kierowani byli do niemal wszystkich struktur ZWZ - AK. Wchodzili w skład Komendy Głównej oraz dowództwa poszczególnych okręgów, dowodzili zgrupowaniami partyzanckimi i mniejszymi oddziałami, pracowali w wytwórniach broni, dokumentów oraz jako łącznościowcy. Wśród najsławniejszych wymienić należy Leopolda Okulickiego "Niedźwiadka" - ostatniego dowódcę Armii Krajowej; Jana Piwnika "Ponurego" - legendarnego dowódcę partyzantki na Kielecczyźnie i Nowogródczyźnie; Kazimierza Iranka-Osmeckiego "Antoniego" - dowódcę II Oddziału (wywiadowczego) Komendy Głównej AK; Bolesława Kontryma "Żmudzina" - dowódcę ochrony Delegata Rządu na Kraj; Zdzisława Jeziorańskiego "Jana Nowaka" - słynnego "Kuriera z Warszawy"; Hieronima Dekutowskiego "Zaporę" - jednego z najsłynniejszych "Żołnierzy Wyklętych" oraz Elżbietę Zawacką "Zo" - jedyną kobietę w tym gronie, zastępcę dowódcy komórki łączności kurierskiej "Zagroda" KG AK.  Mimo, że liczba "cichociemnych", jacy zasilili struktury Polskiego Państwa Podziemnego nie była zbyt wysoka, to ich dokonania, poświęcenie w służbie Ojczyźnie oraz w wielu przypadkach oddanie życia w walce z wrogiem najlepiej świadczą, jak bardzo byli potrzebni. Biorąc dziś do ręki jakąkolwiek książkę dotyczącą Armii Krajowej nie trudno natknąć się w niej na opis działalności któregoś z nich. Niestety studiując wykazy akowców skazanych przez sądy Polski Ludowej na kary więzienia, a nawet śmierć, także odnajdzie się nazwiska wielu z tych bohaterskich żołnierzy.

©2016 Ewelina Piesiewicz